środa, 1 lipca 2015

Pierwsze urodziny Nowej w Hogwarcie!!!

Pierwsze urodziny!!!

Możecie uwierzyć? To już rok odkąd założyłam bloga, odkąd stwierdziłam, że warto wypróbować swoich pisarskich umiejętności i wyjść do ludzi, odkąd opublikowałam pierwszy post. Wiem, że większość osób najpierw trochę pisze, a dopiero potem wychodzi do ludzi, ale u mnie… Nowa była pierwszą historią, którą zaczęłam pisać. Moim małym maleństwem, które było naprawdę beznadziejne, gdy zaczynałam. Kto czytał pierwsze niepoprawione rozdziały, ten wie… Było baaaardzo źle XD
Chciałam się czegoś nauczyć - nauczyć się de facto choć trochę pisać. Jednak mam wrażenie, że im więcej umiem, tym więcej jeszcze rzeczy muszę się nauczyć. I chyba nadal nic nie potrafię
Wiem, że ostatnimi czasy naprawdę mocno zaniedbałam Nową… Chodzi o to, że ja… nie do końca czuję tę opowieść. Zapomniałam, co chciałam wam przekazać. Straciłam cały zapał. Wciąż chciałam sprostać waszym, ale i własnym wymaganiom, i jakoś pogubiłam się w tym.
Siadając do pisania tej wiadomości, zastanawiałam się nad zawieszeniem bloga. Jednak chyba nie mogę się do tego zmusić. Bo jeżeli teraz go zawieszę, to już nigdy nie wrócę. Może to czas, bym stworzyła własny świat? Własnych bohaterów? Własną opowieść? Fanfiction pozostaje tylko mało profesjonalnymi opowiastkami. Sama już nie wiem. Nie chce wam - ale także sobie - tego robić. Ale… mam mały pomysł.
Może niech każdy - każdy kto tutaj jest dla mnie, dla Nowej, dla Nory i całej ekipy, nawet osoba, która nigdy nie komentowała wcześniej i nie ma tego w zwyczaju - każdy kto przeczyta tę informację, niech napisze za co lubi Nową. Co dobrze wspominacie, co pokochaliście w tym opowiadaniu. Nawet możecie pisać, co was wkurzało albo rozśmieszyło. Co w ogóle myślicie o Nowej. Warto kontynuować?
Ja po prostu chcę znowu przywiązać się do tej opowieści. Piszcie! Może czytając wasze komentarze, przypomnę sobie, dlaczego piszę… J Może uda mi się na nowo zakochać w tym świecie. I może nawet popłaczę się, czytając wasze przemyślenia. Kto wie!
Zrobicie to dla mnie? Z okazji pierwszych urodzin?
Wiecie, że was kocham.
Jestem naprawdę jedną z najgorszych autorek świata XD
Sto lat, sto lat!
A teraz podziękowania:
Dziękuję Manii Okumurze, mojej pierwszej czytelniczce, która wypisywała mi moje wszystkie błędy - czym mnie troszkę na początku wkurzałaś, ale za co teraz jestem mega wdzięczna. Nadal przy mnie trwasz i za to ci dziękuję :*
Moim przyjaciółkom, które męczyły się i czytały to, co ja tutaj bazgrolę. I tobie moja książkowa bratnia duszo, która zawsze potrafiłaś mi doradzić, wysłuchiwać moich głupich planów i wgl… I która wczoraj skończyła 17 lat… niespodzianka była, co? :D Nie śmiej się z mojej miłości do Leona! Ani się waż!
Moim siostrom - niech mają :P
Dziękuję Mice Foggy, Puck, Kini, Galo Konio Anonimowi… kocham was, wiecie? Każdy wasz komentarz, mail sprawiał, że uśmiechałam się do siebie jak głupia. Cieszę się, że was mam! – i przepraszam za moje częste znikanie…
I pozostałym wspaniałym czytelnikom! Dziewczynom, które zaangażowały się w akcję Wywiady. Osobom, które pojawiały się i znikały, ale które już na zawsze zapisały się w mojej pamięci nawet dzięki jednemu komentarzowi :D
Krysia Potter, Gabrysia Szmyd, Ginny Kurogane, LS, Kat(i) (jestem pewna, że jeszcze o kimś zapomniała… przepraszam!) zasługujecie tutaj na specjalne wyróżnienie. Dziękuję J
Jak widać jestem naprawdę kiepska w pisaniu podziękowań. Po prostu wiedzcie, że naprawdę was wszystkich uwielbiam i jestem cholernie wdzięczna.
Pozdrawiam!
I może do zobaczenia jeszcze w tym tygodniu… ale to tak troszkę od was zależy… J



39 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego! :*
    Kochana, nawet się nie waż (warz? żadnej formy mi nie podkreśla xD) zawieszać! Zawrzyjmy umowę, ja tu się zaraz wyprodukuję o mojej miłości do Nowej, a ty wstawisz piękny, nowy rozdział, ok? :D
    Moja droga, ty jesteś jedną z NAJLEPSZYCH autorek świata! ;*
    Też Cię kocham! <3 I uwielbiam wiadomości od Ciebie, bez względu na to jak często się pojawiają! :D A posty połykam w całości! *O*
    Spodziewaj się jeszcze dzisiaj mojego wyznania miłości!
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham Nową za:
      - Norę, która z początku była taka niewinna, wystraszona, że aż chciało się ją chronić przed światem.
      - Norę, która przez te wszystkie rozdziały zdążyła dojrzeć, a mimo to nadal wszyscy ją uwielbiamy!
      - Blaise'a który mimo, że zachował się bardzo źle i byłam na niego wściekła przez dłuższy czas, to jednak kochał Norę, dbał o nią i była dla niego całym światem.
      - Miłość do muzyki która otaczała/otacza zarówno Norę jak i Blaise'a.
      - "Carpe diem, Nora..." które pojawiło się w poprawionej wersji prologu i które w jakiś dziwny sposób mnie niesamowicie wzrusza. To trochę tak jakbym nagle cofnęła się do czasów dzieciństwa, do czasów kiedy wszystko się zaczęło, a takie uczucia są najlepszym dowodem na to, że zaczęłam sama żyć tą historią!
      - Freda, który tak niesamowicie zaopiekował się Norą, dbał o nią i nadal chce to robić...
      - łzy, które wylewała nie tylko Nora i inni bohaterowie, ale też mi się zdarzało w co bardziej wzruszających momentach.
      - "Ludziska! To jest Nora. Nora, to są ludziska." to przedstawienie zostało w mojej głowie, mimo, że było tu wiele innych i śmieszniejszych zdań! <3
      - Hugo, który jest tak niesamowicie niewinny i kochany i o którego nadal sie martwię, więc masz mi go natychmiast przywrócić!
      - Jamesa, który nie raz był dupkiem, ale i tak go kochamy!
      - Rose i Scorpiusa, których dzięki tobie nie wyobrażam sobie inaczej niż razem.
      - "Nowy towar" czyli słowa naszego kochanego Freda, ogólnie było to chamskie, ale miał dobre intencje, więc nadal go kocham <3

      Usuń
    2. - nienawiść Nory do Historii Magii.
      - "transformersy" to na zawsze pozostanie dla mnie transmutacja.
      - Notta, który mimo skrytości jest na prawdę fajną osobą.
      - Norę (po raz kolejny) która mimo nieśmiałości potrafiła się odszczeknąć i umiała walczyć o swoje.
      - Albusa "Tego milszego Pottera" którego kocham całym serduszkiem i który jest najwspanialszym chłopakiem na ziemi!
      - Wielką Świetlicę której sam pomysł stworzenia był genialny!
      - Scorpiusa, który z początku nie do końca przypadł mi do gustu, ale przekonał mnie potem do siebie gdy zobaczyłam jak wspaniałym bratem jest dla Nory!
      - Roxie, którą uwielbiam za jej twardy charakter i totalną nieprzewidywalność!
      - Quidditcha i Norę jako pałkarza!
      - scenę w szatni kiedy James zobaczył Norę w samej bieliźnie, ich rozmowę o bliznach dziewczyny i moment kiedy niemal się pocałowali.
      - "Nie pozwolę ci zjeść Stefana! On ma żonę i dzieci! Jesteś taki nieczuły! Zupełnie jak twój brata!" - Do tej pory ubolewam nad Stefanem...
      - scenę kiedy Fred i James zobaczyli Albusa z Norą bez koszulki.
      - Amy i Andy których ogólnie bardzo nie lubię, ale takie osoby też są potrzebne, prawda? ;)
      - Albusa - abstynenta który uratował Roxie przed robieniem striptizu i inne kuzynki od głupot po alkoholowych :D

      Usuń
    3. - Emmę. Bo po prostu jest fajna.
      (Zaczynam się zastanawiać czy blogger pozwoli mi dodać taki długi komentarz...)
      - Christophera, mam co do niego mieszane uczucia, ale jakby nei patrzeć na początku uratował Norę, no i kochał ją chyba...
      - Harry'ego Pottera, którego wykreowałaś na naprawdę dobrego i kochającego tatę.
      - Julesa, który uratował Roxie a teraz ją jest, co mnie niesamowicie cieszy! *O*
      - randkę Roxie i Julesa podczas rodzenia smoka xDDD
      - Tamarę którą już zawsze będę podejrzewać o odwzajemnioną miłość do Albusa :D
      - Sam, która jest idealnym przykładem fałszywej przyjaciółki.. ;/
      - Hermionę, której w Twojej historii nie lubię, ale przecież ktoś musi być czarnym charakterem, nie? :D
      - Astorię, która jest idealną mamą i na prawdę wspaniałą osobą
      - Draco który się stara i to się liczy!
      - PTYSIE które są najwspanialszymi i najbardziej zakręconymi tekstami na świecie, za to je kocham! <3
      - Elenę bo jest wspaniałym człowiekiem, w rzeczywistości chyba aż tak wspaniałomyślni ludzie nie istnieją...
      - Christiana, którego uwielbiam! Nie szuka może kogoś? (Macha ręką wskazując na siebie xD) <3
      - Tamarę, która chciała wykastrować Jamesa
      - kibelkofobię Jamesa
      - "obraz rudowłosej dziewczynki, tańczącej zwycięski taniec nad ciałem Scorpiusa. Nie wiadomo dlaczego w jej wizji, Lily miała na sobie strój Indianina i wymachiwała w ręce jajami smoków… " Nic dodać, nic ująć <3
      - Rona, który nie jest idiotą jak często w ff tylko dobrym tatą!
      - Lucjusza. Dobra, za niego nie. Chociaż jak czytałam to aż mi ciśnienie podniósł!
      - Kastiela, którego uwielbiam! :D
      - wywiady, które zawsze mi poprawiają humor! (Nawet gdy czytam je któryś raz z kolei)
      - to że jest najwspanialszym blogiem na świecie! <33333333333333333333333333333333333333333
      PS: Jeśli po tym nadal planujesz zawiesić bloga to się załamę, schowam do szafy i nie wyjdę nawet jak mnie będą kusić czekoladą!

      Pozdrawiam, kocham, przesyłam buziaki i wenę w torbie poddanej zaklęciu zmniejszająco zwiększającym, bo inaczej by się nie zmieściła! :D
      Czereśnie! (Bo właśnie je jem)

      Usuń
    4. Och, Kina. Śmiałam się i płakałam równocześnie czytając twoje komentarze. <3
      To jest... to jest... po prostu Wow.
      Tego mi było trzeba.
      Nie mogę uwierzyć, że tyle rzeczy pamiętasz! To niesamowite!
      To naprawdę było wyznanie miłosne XD
      Jesteś cudowna, boska, wspaniała, kochana i tak bardzo cię kocham! :*
      Nie ma opcji. Nie mogę zawiesić bloga. Nie kiedy chcesz się do szafy schować! Chociaż... może w Narnii wylądujesz! A tam ci dadzą czekolady ;)
      Zawsze mogę na tobie polegać i to jest cudowne.
      Miałam zamiar już dzisiaj do ciebie napisać, ale siostra ukradła mi Internet... jutro? Jutro! :D
      Strasznie ci dziękuję. Chyba sobie wydrukuje te wszystkie komentarze i będę je czytać, gdy znowu stracę wenę...
      Dziękuję :*
      Parówka XD - tego dnia zalicza się jako owoc!

      Usuń
  2. Baardzo rzadko komentowałam, ale cóż, chociaż teraz coś napiszę.
    Polubiłam na początku Nową przede wszystkim z powodu Twojego stylu pisania (niespodzianka, panno "jedna z najgorszych autorek świata"? xd żartuje oczywiście, uwielbiam Twój styl, nawet jeśli zdarzają Ci się błędy - no ale kto ich nie popełnia?), był lekki, zabawny, a pamiętam, że wtedy właśnie czegoś takiego w blogosferze szukałam. No i znalazłam Nową i pozostałam tu na dłużej.
    Lubię Norę przede wszystkim za to, że nie jest tzw. Mary Sue, tylko normalną, naturalną dziewczyną.
    Lubię innych bohaterów (tym bardziej Tamarę), są dobrze przedstawieni i niepapierowi.
    Podoba mi się, że wysłałaś Roxie do Rumunii, dzięki temu mogłam poznać nową szkołę dla czarodziejów.
    Podoba mi się, że Twoje opowiadanie masę razy mnie zaskoczyło, nigdy bym się nie spodziewała, że niektóre sprawy tak się potoczą.
    Podoba mi się, że piszesz wywiady, że Twoi bohaterowie naprawdę żyją, a to, co czytamy, to jedynie niewielki wycinek ich życia.
    Podoba mi się też, że Ty jesteś taką "autorką z ludzką twarzą", jakkolwiek by to nie zabrzmiało. "Wychodzisz" do czytelników, żartujesz z nimi, odpowiadasz na nominacje, na tym blogu widać nie tylko Twoje opowiadanie, ale także Ciebie samą.
    Kurczę, serio dużo rzeczy mi się podoba.
    Ale napiszę jedną (jedyną chyba) rzecz, która mi się nie podobała - ta dziewczyna, która leciała razem z Roxie do Rumunii, nie pamiętam już, jak się nazywała, Francuzka chyba, blondynka w różach i fioletach, z głupimi przyjaciółeczkami - tak bardzo stereotypowa "Ta Zła". Tak, pamiętam, że się zirytowałam, jak o niej czytałam. Ale to był chyba pierwszy i ostatni raz. :D
    Nie zawieszaj bloga, znajdź w sobie pokłady weny i motywacji, które pozwolą Ci zakończyć tę historię! Tym bardziej, że teraz wakacje, dużo czasu, może akurat...
    Życzę hektolitrów i megaton weny!
    Pozdrawiam,
    terpsychorka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ciebie bardzo dobrze pamiętam :D
      O raju... Aż mi słów brakuje, by opisać jak się teraz czuję...
      Może mnie przekonałaś, że nie jestem aż tak złą autorką XD
      Kurcze... Mój styl pisania jej się podoba... to... cudownie! :D
      Ale to opowiadanie jest jedną wielką spontaniczną kupką! Naprawdę! Ale miło mi - i moim bohaterów - że tyle dobrych rzeczy, w nim dostrzegasz ;)
      No z tą autorką o ludzkiej twarzy to mnie powaliłaś... Nie przypuszczałam, że ktokolwiek może moją skromną postać tak odbierać... Dla mnie to była sama przyjemność :)
      Z tym się z tobą zgodzę. Maelys była wielkim błędem. Może dlatego tak szybko z niej zrezygnowałam i wyciszyłam jej wątek? Ale mam wrażenie, że jej postać jeszcze kiedyś mi się przyda... Nie trać nadzieji, że będą z niej ludzie. Albo po prostu jakoś brutalnie ją uśmiercimy... Kto wie! :D
      Dziękuję i naprawdę się postaram :*
      Pozdrawiam! + masz genialną nazwę :P

      Usuń
  3. Hmm... za co ja tak lubię to opko? Przede wszystkim za te cudne postacie, z którymi już się bardzo zżyłam, za Twój styl pisania, jest wg mnie świetny, nieskomplikowany ale też nie prosty. Oczywiście za wspaniałą Autorkę, swoim sposobem bycia zachęciłaś mnie do komentowania, serio, zwykle się wstydzę komentować, nie wiem, po prostu nigdy nie wiem co napisać, żeby autorka nie wzięła mnie za jakąś pomyloną (albo po prostu nie ma o czym pisać... ale u ciebie jest o czym :P), to tu jakoś się czuję dobrze :D I za to twoje poczucie humoru, choć to już kiedyś chyba pisałam :D No i oczywiście za twe imię, imienniczko xD
    Na pewno jest jeszcze trochę powodów, ale nic mi teraz nie przychodzi na myśl Jedno wiem na pewno: Nowa jest naprawdę świetna i jest to jeden z moich ulubionych blogów (a czytałam sporo, szczególnie w tematyce Nowego Pokolenia), a zważywszy na to, że jeden z tych ulubionych został ostatnio zawieszony to ty mi tego nie możesz zrobić :C Pisz dalej, uważam że robisz to b.dobrze :)
    Zyczę duuuuużo weny na to opowiadanie i mam nadzieję że jednak tu zostaniesz. Jakkolwiek długo będzie ciągnąć się ta historia, mam nadzieję że pociągniesz ją do końca ;D
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kochana Gabrysia... :)
      A wiesz, że ja też się bardzo mocno z nimi zżyłam? Chociaż nie są idealni i czasami mnie wkurzają, to jednak są moi :D
      Hej! Tutaj wszyscy są pomyleni! Ooo... Cieszę się, że dobrze się tutaj czujesz. Naprawdę. Ale to nasz wspólny sukces ;) Bez was - cudownych czytelników - ten blog nie mogłyby istnieć.
      Wszystkie Gabrysie są genialne! Zapamiętaj to siebie, moja droga! :D
      Jak tak sprawę przedstawiasz, to naprawdę nie mogę go zawiesić :)
      Dziękuję. Też mam taką nadzieję :*
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla ciebie i twojego bloga!
    Pokochałam Nową za to, że jest oryginalną opowieścią.Twój styl pisania jest lekki i przyjemny. Gdy zaczęłam czytać nie miałam już siły się oderwać.
    Nora jest postacią bardzo oryginalną wraz z rozwojem opowiadania. Jak zmienia się jej charakter, jak dojrzewa.
    Każda twoja postać jest trochę inaczej skonstruowana. I to jest piękne. Chociaż mogą się zdarzyć osoby bardzo podobne do siebie, ale każda jest inna, wyjątkowa.
    Stworzyłaś ciekawą i inspirującą fabułę, która wciąga. Nie spotkałam się z podobnym pomysłem. Kocham twojego bloga.
    Nawet jeśli nie masz weny to spróbuj dokończyć tą opowieść. Napisz jeszcze te kilka rozdziałów i zakończ tą opowieść. Nie zawieszaj jej! Każdy chciałby poznać koniec tej cudownej opowieści.
    Życzę ci byś się utopiła w morzu weny i przyszła do nas za jakiś czas z kolejnymi rozdziałami
    - Izi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;)
      Izi! Ja muszę w końcu odwiedzić twojego bloga! Kompletnie o tym zapomniałam. Przepraszam :(
      Nora się zmieniała, a ja wraz z nią... dobrze sobie o tym przypomnieć.
      Widzisz... do końca jeszcze daleko XD Chyba, że wprowadzę kilka zmian, które ostatnio mi chodzą po głowę... Hm...
      Bardzo dziękuję ci za te cudowne słowa. Wciąż się powtarzam i jakoś nie potrafię się wysłowić, ale to wszystko przez ten dzień.
      Trochę trudno mi będzie przyjść z kolejnym rozdziałem, jak się utopię... Ale zobaczę, co da się zrobić :3
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. przed chwila napisalam najwspanialszy komentarz na swiecie i mi go usunelo!!!! czy mam sie pociac? a wiec postaram sie go napisac tak dobrze jak przed chwila... Chvesz wiedziec co naprawde mysle o twoim ff? szczerze... JEST GENIALNY! Naprawde! Jest jednym z dwoch najlepszych ff o hp na swiecie! Zawsze szukam ff z Albusem Slizgonem i mam na razie dwa porzadne. Generalnie wszystko fajnie , ciekawie, sa intrygi sa romanse heh :P Nie mam sie za bardzo do czego przyczepic chyba, ze do Roxanne do ktorej jakos sie nie umiem przekonac, ale to juz kwestia gustu :P Twoje postacie są MEGA! A piszac mega mam na myśli przemyslane, ludzkie, niewyidealizowane ludki ♡ Kocham Scora, Ala, Notta, ogolnie slizgonow, Nore, Scora I Rose, Freda, Potterow I chyba jaram sie Cristianem :P jest to moj pierwszy komentarz, mam nadzieje, ze motywujacy! Pod kolejnymi postami postaram sie pisac zawsze. Blagam Cie pisz i pisz, bo robisz to bardzo dobrze. I jeszcze na odchodne chcialam dodac, ze nie jestes w stanie opisac mojej radości kiedy zobaczylam date dodanie tego i ostagniego posta... Zyjesz i piszesz! Powodzenia i przesylam mentalnie wene i czas na pisanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję. Nie cierpię, gdy tak się robi :( Ale nie musimy przechodzić do samookaleczania.
      Szczerze? Twój komentarz jest mega motywujący. Dziękuję :*
      Też się jaram Cristianem XD Może nie powinnam, ale... lubię go :D
      Będę ciebie wypatrywać ;)
      I już siadam do pisania! Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia uda mi się dodać rozdział...
      Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam, Kropko! :3

      Usuń
  6. Hejo, z tej strony Kitsune-chan!
    Już od dawna chciałam skomentować twoje opowiadanie, ale mój telefon stwierdził, że jednak nie opublikuje tego co napisałam, takie to wredne urządzenie.
    Za co lubię twojego bloga? Za bohaterów, za opisy, za styl... mam wymieniać dalej? Kiedy czytam o przygodach Nory, Roxie i spółki odnoszę wrażenie, że oni są tacy... prawdziwi, żywi. To naprawdę sztuka. Jeżeli zawiesisz bloga to się popłaczę. Serio, serio, a ja rzadko ronię łzy.
    Jestem na ciebie zła, że tak długo nie ma kolejnego rozdziału, ale gratuluję pierwszej rocznicy! Oby tak dalej!
    Swoją drogą... dałaś Logana Lermana jako Ala w zakładce "Bohaterowie"! Kocham cię! Mogę go sobie zaklepać? Albo Chrisa?
    Jeszcze raz gratuluję i pisz dalej! Jako zepsuta do cna fanka ff oraz ich autorka życzę weny, weny i jeszcze raz weny!
    Busisss, Kitsune-chan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Bardzo mi miło cię powitać :D
      Jakie opisy? XD Raczej ich marną atrapę...
      Ale ok. Dziękuję ci bardzo :*
      O nie! Nie możemy dopuścić, by polały się łzy! Gdyby do była krew, to ja to rozumiem... ale łzy!? Dla nich tutaj miejsca nie ma!
      Też jestem na siebie zła... Ale próbuję coś naskrobać... Zobaczymy, czy coś mi wyjdzie ;)
      Haha ustaw się w kolejce :3
      Dzięki, kochana!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Jeju... gratuluję!! *.* ♥
    I obiecuję już na wstępie, że skoro zaczęły się wakacje to jak tylko wrócę do domu (czyli za 5 dni T.T) to skomentuję wszystko do końca i będę w końcu na bieżąco xD Ale wróćmy do gratulacji *.*
    Aż tak tragicznie nie było xD Ale serio to Twoje pierwsze dzieło? Teraz nigdy bym tak nie stwierdziła.
    Rozumiem Cię. Mam podobnie, tylko wiem co chcę napisać, ale nie wiem jak. Ale też straszne jest, kiedy w połowie stracisz zapał i nie wiesz co pisać. Przede wszystkim, jak dla mnie nie wolno pisać z przymusu "bo tak trzeba, bo czytelnicy czekają", jeśli stwierdzisz, że już na 330007% nie będziesz prowadzić tej opowieści to zawsze możesz napisać, jak chciałaś, żeby się skończyła. Taki mały epilog i pożegnanie tej historii.
    O mamo co ja lubię w tej historii? W sensie nie ze strony "technicznej"? Hmm... charaktery postaci. Zarówno Nory, jak i tych "książkowych", których nie potrafiłabym sobie lepiej wyobrazić. Lubię to, że stworzyłaś dwa oddzielne, ale łączące się wątki główne (Norę i Roxie) oraz równie ciekawe wątki poboczne, np. cała historia z rodzicami Nory. Kocham Ala, bo jest taki słodki i kochany, kocham paring Rose i Scropiusa. Wkurzyłam się za to, że tak późno dowiadujemy się o dziewczynie Ala.. ta to mnie wkurzyło xD Tak samo to, że "czasami" kończysz w złych momentach, ale tak ma każdy pisarz xD Wszyscy chcemy zachować tę nutkę niepewności i ciekawości ;3 Pokochałam też Hugo i Lily i Jamesa, pomimo iż często był zwykłą kur.. dupkiem. No i oczywiście pokochałam Norę i całą jej historię.
    Co do kontynuacji to powiem Ci tyle - nie kontynuuj na siłę, może zrób sobie przerwę, może spisz po prostu w tym czasie całe zakończenie, może daj nam zakończenie, jeśli uznasz, że nie będziesz już pisać. Decyzja należy do Ciebie, ale ja z chęcią poczytałabym jeszcze o Norze, a jak nie o Norze to chociaż o innych bohaterach, których stworzysz, bo naprawdę najbardziej pokochałam Twoje historie.
    Jak jeszcze raz napiszesz, że jesteś jedną z najgorszych autorek świata to Cię niemiło zbluzgam.
    Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam! Najlepszego!
    Naprawdę podziękowania dla mnie? To takie kochane *.* Wiem, jestem wkurzającym typem xD Ale cieszę się, że Ci pomogłam ;* I naprawdę mi strasznie masakrycznie miło, że mi dziękujesz i wgl.. to takie kochane.
    Ja piszę gorsze, uwierz xD
    No to ja Ci życzę jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin Nowej!

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zostaje mi tylko czekać na twoje cudowne komentarze :)
      Pierwsze, pierwsze. Od czegoś trzeba było zacząć XD
      No cóż... Wiem, co pisać - lub tak mniej więcej wiem - ale jakoś nie mogę się do tego zabrać ;/
      Kurcze... Sama już nie wiem. Chodzi o to, że nadal w głowie mam pomysł na tę opowieść, ale chyba nie jest aż tak oryginalny, jak myślałam o tym rok temu. Nie mogę także dodać tylko epilogu, bo... jeszcze trochę tego zostało do pisania. Trochę tak sporo XD
      Ale dziękuję za twoją radę :*
      Hahaha a to moje kończenie w złych momentach było super! Nawet nie wiesz, jak się przy tym uśmiałam!
      Dzięki, Mania. Jesteś naprawdę wspaniała. Nie wiem, jak bym sobie poradziła bez twojego wsparcia :)
      Ech... Zobaczymy, jak to będzie. Spróbuję napisać rozdział 22. Ale chodzi też o to, że zdaję sobie sprawę, jak jeszcze kiepsko piszę... Wiele mi jeszcze brakuje do pisania w taki sposób jakbym chciała... :/
      Ok! Zapamiętam! :D
      Jak jest za co dziękować, to dziękuję. A naprawdę mocno mi pomogłaś, kochana :*
      Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ja już w domciu i jakoś może od jutra uda mi się wziąć w garść! :3 Przynajmniej nie będzie mi się nudzić xD Ale w sumie miałam tak napięty plan na tym obozie, a jednak się trochę rozleniwiłam xD
      Dokładnie! :3
      Wiem, jak to jest. Sama tak mam x.x Wiem co mam napisać, co chcę przekazać, ale nie wiem jak to ubrać w słowa.
      Wiesz co Ci powiem? Ja mam tak często. W pewnym momencie uświadamiam sobie, że coś jest podobne np. do wypowiedzi jakiejś postaci z książki, którą czytałam lub mój pomysł wcale oryginalny nie jest, ale najważniejsze to dążyć do końca i dopiero potem stwierdzić ;> Każdy się na czymś wzoruje, a jak na to spojrzysz tak naprawdę to są to dwie róże rzeczy.
      Ja nie... *mordercze spojrzenie* Ale sama też tak kocham kończyć xD
      Nie musisz mi za nic dziękować :3
      Mi też wiele brakuje, ale powiem Ci, że żeby spełnić swoje oczekiwania musimy pisać dalej i się udoskonalać, uczyć nowych rzeczy, etc.
      To ja też dziękuję za te podziękowania *.* Ostatnio dużo osób mi dziękowało :c Aż mi się przykro zrobiło, bo wielu z nich nie zobaczę zbyt prędko już ;c
      Ja również pozdrawiam, kochana! ;*

      Usuń
  8. Wszystkiego najlepszego! :D
    Naprawdę gratuluję Ci tego bloga :) Jest wspaniały :D W Nowej najbardziej podoba mi sie humor tego opowiadania i wieczne tajemnice. Czasem ta tajemniczość trochę mnie wkurza , ale cóż ... :) Podziwiam Cię za Nową i bohaterów :) jeszcze raz wszystkiego najlepszego i życzę Ci wytrwałości w prowadzeniu bloga , dużo weny i czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś powoli mi idzie odpisywanie na te komentarze... Przepraszam, że musiałaś czekać!
      Ooo... Dziękuję bardzo :) Sama już nie wiem, co pisać... Ale na zmianę śmieję się i prawie płaczę czytając te wszystkie komentarze :,)
      Nie sposób wyrazić mojej wdzięczności za pomocą prostych słów.
      Pozdrawiam, kochana!

      Usuń
  9. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEEEEEGOOOOOOO!!!!!! STO LAT! STO LAT! STO LAT! STO LAT! NIECHAJ ŻYJE NAM! STO LAT! STO LAT! STO LAT! STO LAT! NIECHAJ ŻYJE NAM! NIECH ŻYJE NAM! NIECH ŻYJE NAM! STO LAT! STO LAT! STO LAT! STO LAT! NIECHAJ ŻYJE NAM!!! MY TO NIE KONDOMY, MY TO NIE KONDOMY NIECH NAM ŻYJE DWA MILIONY! MY TO NIE KONDOMY, MY TO NIE KONDOMY NIECH NAM ŻYJE DWA MILIONY! STO LAT! STO LAT! STO LAT! STO LAT! NIECHAJ ŻYJE NAM! STO LAT! STO LAT! STO LAT! STO LAT! NIECHAJ ŻYJE NAM! NIECH ŻYJE NAM! NIECH ŻYJE NAM! W ZDROWIU, SZCZĘŚCIU, POMYŚLNOŚCI NIECHAJ ŻYJE NAM!!!
    Ja ci dam blog zawieszać! Jeszcze czego! Chociaż się nie pokazuję to ja tu ciągle jestem, tylko czekam na stosowny moment do skomentowania. xd A stosowny moment to nowy rozdział :D
    Straciłaś zapał, bo wzięłaś sobie za dużo na głowę. Robisz remont bloga - ok. Tylko pamiętaj, że to właśnie te "straszne" pierwsze rozdziały zachęciły nas do dalszego śledzenia przygód Nory. Jeśli te rozdziały naprawdę CIEBIE raziły to jak najbardziej zrób ten remont. Natomiast jeśli pomysł z remontem nie był twój, a jedynie ktoś cię do niego namówił i uważasz, że początkowe rozdziały wcale katastrofą nie były to ja myślę, że to bez sensu, abyś to wszystko robiła. W każdym bądź razie twoja czy nie twoja inicjatywa ja uważam, że to przez ten remont wszystko ci się tak pokićkało. xd Pamiętaj, że twoje wymagania wobec siebie powinny zajmować o wiele więcej miejsca niż nasze, bo to w końcu twój blog i powinnaś to robić dla przyjemności.
    Ale! Za co ja kocham Nową? Za wszystko! :D Za Norę i za to jej poplątane życie. Za Jamesa oczywiście <333333333333333333333, za to, że jest takim draniem. ^^ :D <3 Za Scorpiusa, którego też kocham xD Albusa też kocham ma się rozumieć ^^ Za ten genialny fragment o Lily-indiance :D I Rose uwielbiam no i słodki Hugo oczywiście, i Fred taki przyjacielski :P I Roxie taka super zadziorna babka :D I Jules, i Kastiel, i Christian, i Tamara taka w Albusie zakochana :D Draco, Astoria i Elena też fajna xd I za wiele innych postaci, rzeczy i fragmentów ( a w szczególności za ten fragment, gdzie James widzi Norę w samej bieliźnie! :D zdecydowanie mój ulubiony! haha :D). Niestety nie mam czasu napisać dlatego tak w skrócie o wszystkim, ale innymi słowy to ja bym mogła skopiować wszystkie komentarze! :P Ale szanuję prawa autorskie xD

    P.S. Ja też kocham Leona :D <33

    ~Daughter of Shadow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahhahahaha dobrze, że napisałaś, że nie jesteśmy kondomami XD Nie miałam pojęcia :o Całe życie w kłamstwie... Jak ja to teraz powiem mojej kondomiej matce?!
      Nieźle się uśmiałam. Dzięki :*
      Właśnie, Daughter of Shadow! Zapomniałam o tobie! Tobie również należą się podziękowania za te niesamowicie długie i wspaniałe komentarze oraz za to, że byłaś przy mnie, przy tych początkach :*
      A nowy rozdział już się pisze - chociaż idzie mi to o wiele wolniej niż zwykle... Zazwyczaj zarywałam jedną noc i pisałam cały rozdział. A teraz piszę tak po kilka stron dziennie...
      Chyba masz rację. Już dawno miałam zamiar poprawić wcześniejsze rozdziały, ale teraz - gdy udało mi się je sprawdzić do 8 rozdziału włącznie; niedługo je dodam - zdałam sobie sprawę, że wielu rzeczy nie mogę zmienić. Dwa pierwsze posty napisałam od nowa, ale reszta miała w sobie tyle... takiej początkowej świeżości, naiwności i mojej specificznej cząstki, że nie zmieniałam treści, ale zrobiłam korektę błędów. Po części był to mój pomysł, a po części było to spowodowane krytyką, której doświadczyłam w sporej mierze. Najpierw była ocena bloga, potem konkurs i komentarze... No to mnie trochę zdemotywowało, mimo że byłam pewna, że jestem gotowa na krytykę i straciłam jakoś zapał.
      Ale teraz jest już lepiej. Odszedł stres związany ze szkołą (ktoś ma ambitne marzenia, żeby się dostać na medycynę XD) i jestem gotowa, by dalej pisać. Teraz tylko nie wiem, czy nie straciłam już większości czytelników...
      Będę o tym pamiętać. Dziękuję, kochana :* Ale problem jest w tym, że moje wymagania są cholernie wielkie.
      Hahaha to widzę, że jesteś przepełniona miłością do moich bohaterów? Weź przestań! Te wredoty na to nie zasługują XD
      Mimo że James zmienił swoim wzrokiem kolor stanika? XD
      Wszyscy go kochają!
      Pozdrawiam! :3

      Usuń
    2. Wyobraź sobie minę mojej wychowawczyni, gdy cała moja klasa (włącznie ze mną xd) śpiewała to w autobusie na wycieczce z okazji 6 grudnia. ;D
      Nie gniewam się, bo wiem jak ostatnio mnie tutaj było mało...
      I bardzo dobrze! Niech się pisze wolniej. Jestem pewna, że kiedy już będziesz wszystko robiła swoim tempem i bez pośpiechu to wróci twój zapał do dalszego pisania. ;)
      (ktoś ma ambitne marzenia, żeby uczyć się na bieżąco w liceum xD *żebym miała fajna klasę, żebym miała fajną klase...*) Większość czytelników wciąż tutaj jest i czeka na twój powrót (z przytupem ma być! ;D)!
      Ja kocham Jamesa mimo wszystko! :D
      Pozdrawiam również! ;))

      ~Daughter of Shadow

      Usuń
  10. STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE NAM!!!! NIE, NIECH ŻYJE NAM MILIONY, A NAWET MILIARDY LAT!!!!
    O nie, spróbuj mi tylko tego bloga zawiesić, to rzucę na ciebie Avadę ;/ Nie żartuję! Zgadzam się z Daughter of Shadow... Po prostu za dużo rzeczy sobie wzięłaś na głowę... Remont bloga może zniechęcić do dalszego pisania =.='' No, ale jeśli on nie był twoją inicjatywą, to powinnaś sobie z nim siana, bo początkowe rozdziały nie były złe :)) Poza tym powinnaś robić to dla WŁASNEJ przyjemności, a nie dla czytelników, w końcu to TWÓJ blog :)) Dobra, kończę ten wątek, bo mnie ktoś jeszcze o plagiat oskarży xDD
    Za co ja kocham Nową? No cóż, na pewno oryginalności jej nie brakuje :)) Szczerze? Chyba nigdy nie wpadłabym na pomysł zrobienia ze swojej OC (wymyślonej postaci) córki Malfoyów :)) Za to, Ci się należy wielgachny plus :D Za Jamesa, który momentami mnie nieźle wkur... znaczy się, wkurzał ^.^'' Za Hugo ^.^ Za Scorpa :)) Ogólnie podoba mi się, iż charaktery postaci nie są - brzydko mówiąc - zerżnięte z książki ^.^ Za to, Ci się należy kolejny plus :D No i jeszcze to, że większość napomkniętych w książkach "starych" bohaterów - np. Astoria, czy Zabini - odrywają ważniejsze role ;) No i Krupniczek ^.^ Chcę więcej Krupniczka w przyszłych rozdziałach xD No dobra, kończę kolejny wątek xD
    Sama Nora też mi przypadła do gustu :D Chociaż na początku myślałam sobie: "O Merlinie, jaka z niej klucha" =.='' Później jednak z zahukanej dziewczyny (Osobiście nie lubię takich postaci, wolę bohaterów z "pazurkami") stała się postacią, którą polubiłam :) Kolejny plus dla Ciebie :D
    Kolejną rzeczą, którą polubiłam w Nowej, to wywiady :D Niektóre odpowiedzi sprawiały, że dusiłam się ze śmiechu! Serio xD
    Aczkolwiek najbardziej urzekło mnie to, iż dbasz o swoich czytelników :)) Że z nimi piszesz, że odpisujesz na komentarze... No po prostu robisz wszystko, by mieć z nimi kontakt :)) Szacunek!
    Kobieto, za co Ty mi dziękujesz? *wstydzioch* Ja nic takiego nie zrobiłam! Powiem więcej: ja z wielką przyjemnością będę komentować i zadawać naszym bohaterom pytania ^.^ No, jeśli tylko nie zawiesisz bloga ;C Spróbuj tylko to zrobić, to będzie źle >.< (rzucę na Ciebie wcześniej wspomnianą Avadę)
    Kurczę, praktycznie moi przedmówcy (a może raczej przedpisarze? XDD) wypisali już wszystkie powody, dla których kocham tego bloga ;( To nie fair! A tak chciałam coś napisać!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu weny <3
    O no właśnie sobie przypomniałam! Jak jeszcze raz napiszesz, że jesteś jedną z najgorszych autorek, to Cię nie zbluzgam (nie będę kraść Manii pomysłów xD), tylko znajdę i złoję tyłek :D Bo to nieprawda, iż jesteś najgorsza. Jest wręcz na odwrót! Jesteś NAJLEPSZA!!!!!!!! I lepiej to zapamiętaj, bo nie ręczę za siebie :D
    Teraz serio pozdrawiam i życzę powrotu weny xDDD :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no. Bez przesady. Nowa nie może żyć miliardy lat... Chyba że będę ją pisać jako taki szkieletor... To może być całkiem zabawne :D
      Tęskniłam za czasami, gdy czytelnicy grozili mi śmiecią... Ok! Nie zrobię tego XD
      Już powoli zbliżam się do końca. Coraz mniej mam do poprawiania, ale i tak chcę przeczytać całość. By przypomnieć sobie parę rzeczy.
      Ale czytelnicy są wielką jego częścią :)
      Na początku zastawiałam się nad pisaniem o córce Drcona i Hermiony, ale zdecydowałam się jednak na Norę :D
      James też mnie ogromnie wkurza. Ale on po prostu taki jest XD
      Krupniczek będzie już na początku 22 rozdziału ;) Nie może go zabraknąć!
      Nora od zawsze była bardzo specyficzna... ale ja osobiście za to ją kocham. Ale to prawda, że się zmieniła ;)
      A to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy! Naprawdę was wszystkich kocham i cenię każdy komentarz. Chociaż trochę mnie smuci, że więcej osób zadeklarowało się, że czyta, ale nie komentuje. Od razu zastanawiam się, co źle robię XD
      Naprawdę jest za co dziękować! Pojawiłaś się nagle, znikąd i zajęłaś już ważne miejsce w moim pisrskim sercu. Dziękuję :*
      Hahahaha tak jest, psze pani! :D Ale na miano najlepszej nie zasługuję :)
      Dziękować, kochana!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. 100 lat!!!!!!!
    Nie możesz tego zrobić, nie możesz odejść!
    Nowa w Hogwarcie jest jedną z najlepszych jeśli nie najlepszą opowieścią jaką czytałam.
    Kocham Nową za:
    -Norę która w każdym rozdziale była coraz bardziej pewna siebie, która pokonywała swoje lęki i znajdywała przyjaciół
    - Albusa który jest najlepszym przyjacielem i kuzynem na świecie, który potrafi wytrzymać dogryzanie rodziny i jest najlepszym ślizgonem na świecie
    - Rose która mimo tego że jej rodzina nie znosi ślizgonów a w szczególności Malfoyów zakochała się w Scorpiusie i chce z nim być na zawsze, która jest najlepszą przyjaciółką Nory i wspiera ją w trudnych sytuacjach
    - Scorpiusa który mimo początkowych obaw okazał się najlepszym bratem na świecie, który jest gotów zrobi wszystko dla swoich najbliższych
    - Roxie która jest twarda jak stal i mimo tego że wygląda jak słodka dziewczynka potrafi nieźle przywalić, która nie boi się powiedzieć co myśli i potrafi zrobić wszystko by osiągnąć to co chce
    - Hugo który mimo swojego młodego wieku jest bardzo bystry i spostrzegawczy, który mimo wszystko chce pomóc swoim bliskim

    To tylko niewielka część tego za co kocham Nową.

    Proszę cię nie zawieszaj Nowej i kontynuuj jej historię!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę tak myślisz? Nawet nie wiesz, jak mi miło :) Ale znajdą się lepsze.
      Kocham Nową dokładnie z tych samych powodów. Dobrze, że mi o tym przypomniacie :3
      Dziękuję i postaram się... No. Po prostu pisać dalej :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nadal będę się śmiała z tej twojej miłości do Leona hahaha Ale teraz ważniejsza sprawa! Wiesz dlaczego piszesz tego bloga? Z jednej przyczyny ...KOCHASZ PISAĆ(i wychodzi ci to naprawdę nieźle!!! ;* )!!! Uwielbiasz tworzyć nowe, wspaniałe historie oraz bohaterów, z którymi przeżywasz wszystko na nowo oraz dzielisz z nimi odczucia towarzyszące ci w tej niezwykłej przygodzie! Nowa dała ci tą możliwość byś spełniła swoje marzenia oraz pomaga ci dojść do twojego celu, którym jest wydania cudownej książki czytanej przez miliony czytelników. Cieszy cię, kiedy możesz się tym podzielić z innymi. Jak masz pomysł na nowy rozdział, to stajesz się energiczna i zaczynasz mieć masę wystrzałowych pomysłów na następne części. Pamiętaj o tym, ponieważ to jest to, co kochasz! No i nie będę się rozpisywać jeszcze co w tym twoim blogu lubię, bo by mi to trochę zajęło ...ale myślę ,że co do niektórych rzeczy, które uwielbiam, to się domyślisz :D Myślę jednak, że powinnaś spróbować pisać dwie historie( szczególnie, że są wakacje) zobaczysz co ci wychodzi lepiej..nie powinnaś rezygnować z Nowej tak szybko, ponieważ to był twój początek, twój start i pierwszy krok, przy którym zdobyłaś rzesze czytelników, którzy kochają ten blog, historie i bohaterów...ale jeszcze o tym pogadamy jak się spotkamy haha <3
    A tak poza tym, to ja nadal czekam na następny rozdział i wciąż się nie mogę doczekać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okrutna :(
      O raju... Ty to wiesz, jak do mnie mówić XD
      Masz rację. Kocham to tak mocno... Ale trochę o tym zapomniałam...
      Hahaha a ja myślałam, że masz mnie dość, gdy ci o tym wszystkim opowiadałam!
      No... Bohaterowie - a zwłaszcza ta banda wariatów - stali się już moją nieodłączną częścią... Kocham ich i ciężko mi czasami pamiętać, że to tylko fikcyjne postacie. To trochę głupie, jakby nie patrzeć XD
      Ja ją wydam! I to całą trylogię! Wiesz, że ten pomysł jest genialny... Ale najpierw muszę nauczyć się pisać XD
      Ooo... Kocham cię i dobrze o tym wiesz :*
      Będę pamiętać. A ty pamiętaj, że zawsze możesz przywalić mi patelnią, bym się otrząsnęła.
      Taka mała dygresja - jestem już taką dziwaczką, że w środku lata słucham świątecznych piosenek... Hm... Dziwne XD
      No ja czekam na nasze spotkanie! :*
      Ja też :)
      Kocham cię najmocniej na świecie! <3

      Usuń
    2. Wcale nie jestem aż tak okrutna, nie przesadzaj! haha Gabi bardzo to jest głupie ...no, ale cóż..obie wiemy, że do normalnych ludzi to ty się nie zaliczasz hahahaha <3 Jeszcze nigdy nie musiałam używać patelni...z czasem zobaczymy, czy będę musiała ;* Ja cb też! <3

      Usuń
  14. Cześć kochana!
    Ogromnie Cię przepraszam, ze długo mnie nie było, że nie mogłaś na mnie liczyć. Wszystkiego najlepszego, Ty moja hot 17 ;** Życzę Ci z okazji urodzinek i Twoich i bloga ogromnych pokładów weny i nadal pełnej głowy pomysłów. Ogromnego zapału do dalszego pisania i jeszcze większego do odpowiadania na nasze komentarze, (a może nie! ;o). Abyś zawsze była taka pogodna i wesoła, jaka byłaś do tej pory.

    Nie waż/warz (mam ten sam problem co KINA) się kończyć z pisaniem opowiadań na tego bloga. To, ze długo mnie nie było, nie oznacza, ze nie tęskniłam. Piszesz wspaniałe opowiadania, Nora i reszta nie mogą tak z dnia na dzień stracić przyszłości! Myśl też o nich, no i oczywiście o swoich wiernych fankach i przyjaciółkach ;*

    Pozdrawiam Cię serdecznie moja stara autoreczko ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz mnie przepraszać, kochana :*
      Jasne, przykro gdy ktoś znika na dłuższy czas, ale ja także byłam nieobecna, więc... nic nie szkodzi :)
      Dziękuję za podwójne życzenia :3 Naprawdę mi miło :*
      Na komentarze zawsze fajnie się odpowiada XD
      Postaram się taka być ;)
      Będę myśleć
      Ja ciebie także, kochana :*

      Usuń
  15. Wiesz za co najbardziej kocham Nową? Za Ciebie. Nie chodzi mi tutaj o styl pisania itd. co oczywiście jest bardzo ważne (ale nie teraz). Zawsze, gdy czytam jakąś książkę bądź opowiadania zastanawiam się co sama bym napisała i z reguły jest to sprzeczne z decyzją autora, ale nie u Ciebie. Za każdym razem, gdy czytam nowy rozdział i myślę o kolejnym ruchu, jaki powinien właśnie nastąpić, Ty go wykonujesz. To jest trochę jak antagonistyczne działanie mięśni, akcja-reakcja, ja myślę a piszesz. Twoje myśli biegną w tym samym kierunku co moje i właśnie za to Cię kocham.
    Nawet teraz, gdy pisałaś o tym, jak straciłaś serce do tego wszystkiego, czuję to samo, ale w stosunku do mojego bloga. Nie mam serca dalej pisać o czymś, co dla mnie nie posiada żadnego sensu. Nie mam na to siły ani ochoty. Ale będę to robić, tak samo jak Ty będziesz.
    Oczywiście wymyślaj swój świat, twórz postacie (i zaraz potem mi to wysyłaj), ale nie zaprzestawaj prowadzenia TEGO WSZYSTKIEGO. To jest Twój pierwszy blog i na zawsze nie pozostanie. Pierwsze rozdziały, komentarze, pochwały, czy słowa krytyki. To jest coś do czego będziesz wracała za parę lat i podziwiała samą siebie za ogrom pracy, jaki w to włożyłaś. Więc pisz rzadziej, kiedy tylko masz na to ochotę, ale doprowadź ta historię do końca, bo tak trzeba. Za pewne czasami będzie to dla Ciebie karą czy obowiązkiem, ale czy późniejsze komentarze nie są tego wartę?
    Trzymaj się, Słoneczko.
    puck

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oczywiście przy moim nieogarnięciu gdzieś mi umknął ten komentarz... Byłam pewna, że na niego odpisałam :o
      Ooo... To telepatia, kochanie :*
      Teraz jest już lepeiej. Czytelnicy przywrócili mi trochę wiary, że Nowa ma sens. Będziesz pisać dalej, a później dobrze wspominać te początki :* A wychodzi ci to bardzo dobrze!
      Haha doczytałam dalszą część komentarza i znów myślimy tak samo :)
      Są warte. Skończę Nową - moje wielkie postanowienie! :D
      Pozdrawiam, skarbie :*
      Napisz do mnie kiedyś!

      Usuń
  16. Za co kocham nową?
    Przede wszystkim za wspaniałe poczucie humoru. To dzięki niemu w ponure, deszczowe dni, zawsze mogłam wejść na Twojego bloga i z uśmiechem przeczytać o wybrykach bohaterów. Najbardziej kocham go właściwie dzięki temu, że poznałam tak cudowną osobę, jak Ty.
    (Tutaj zgadzam się z puck!).
    Właśnie swoim poczuciem humoru zachwycił mnie Twój blog. Pamiętam, gdy go pierwszy raz czytałam i zdobyłam się na takie wielkie "Wow". Bo nic innego nie przychodziło mi do głowy.
    Jakby tego było mało, w swoim opowiadaniu pokazujesz prawdziwych nastolatków. Wydają mi się właśnie tacy, jacy powinni być w tym wieku. Mają swoje problemy, jeszcze do końca nie dorośli, ale nieraz potrafią zachować się jak dorośli. Uwielbiam wypadki, jakie im się zdarzają i to, jak potrafisz w jednej chwili zmienić całkowicie sytuację, gdzie ze zdenerwowania będę obgryzać swoje paznokcie.
    Gdy tylko zaczęłam czytać Twoje opowiadanie, pomyślałam pierwszy raz odkąd sięgam pamięcią, że ktoś ma podobne poczucie humoru do mojego. Jednocześnie, wciągając się w fabułę opowiadania, zżyłam się z postaciami. Zazwyczaj wyłapuje pojedyncze cechy bohaterów i staram się odnaleźć tego, który najbardziej mnie przypomina. U ciebie pierwszy raz od dawna, pokochałam bohaterów nim zdążyłam porównać nasze cechy. Bo uwielbiam Norę za jej grę na pianinie! Kiedyś umiałam zagrać melodię "wlazł kotek na płotek" bo ciocia mnie nauczyła...
    Najbardziej kocham jednak to, że w Twoim opowiadaniu nikt tak naprawdę nie jest samotny. Pokazujesz to, że w najmniej oczekiwanym momencie możemy znaleźć przyjaciół. To właśnie w trudnych chwilach ich znajdujemy.
    Twoje opowiadanie pokazuje, to co najlepsze. Humor, a jednocześnie są tam dramatyczne pełne obawy i lęku o los bohaterów chwile. Jest przyjaźń i miłość, które mogą przezwyciężyć wszystko. Ale moim zdaniem najważniejsze jest to, że wraz z rozwojem akcji, Twoi bohaterowie są zmuszeni do zmiany, dorośnięcia. Nie jest to ukazana na siłę, płynie to swoim rytmem, co wręcz wydaje się naturalne i oczywiste. A nie każdy ma do tego dryg.
    Uwielbiam i miłuje Twoje opowiadanie!
    Po prostu nie da się go nie kochać! Kto raz wejdzie na nową i przeczyta kilka rozdziałów, ten zostanie już oczarowany jego historią i będzie trwać przy Twoim blogu.
    Nic innego mi nie przychodzi w tej chwili do głowy, a ja wymieniłam wręcz ułamek tego, co czuje myśląc i czytając Twojego bloga. Nie da się tego wszystkiego powiedzieć, czy napisać. Są to tak złożone i silne emocję, że trudne je uformować, bo żadne określenie wydaje się nie oddawać tego, co tak naprawdę się czuje. Rozumiesz, co chce powiedzieć?
    Ja sama się troszkę w tym pogubiłam...
    Cóż... lecę czytać :)
    Bussis! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź przestań, Mika... Bo się zarumienię *_*
      Haha a moja rodzina nie rozumie mojego poczucia humoru... Jest dla nich zbyt abstrakcyjne XD
      No... Bo ja ich kocham! Choć wydaje mi się czasami, że są zbyt idealni, że powinni mieć więcej wad ;)
      Hahaha a pomyśl sobie, jak ja ich kocham :D
      Ooo... Tylko ty potrafisz z takiej Nowej wyciągnąć tak piękny wniosek... Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób, ale masz rację :*
      Bo może także autorka wraz z nimi po troszku dorasta? :)
      Chyba, że już z góry jest do Nowej uprzedzony XD Wtedy nic nie da się zrobić
      Jasne, że rozumiem! A moim zdaniem i tak napisałaś to, co myślisz w piękny sposób. Jestem ci bardzo wdzięczna :*
      Buziaki!

      Usuń
  17. Hej :)
    Czytam Twojego bloga dopiero od paru dni i nigdy nie komentowalam, ale muszę Ci napisać, że się wprost zakochałam w tej opowieści! :D
    Nie skończyłam jeszcze czytać, jestem dopiero na 20 rozdziale, ale jak przeczytałam ten wpis (co z tego, że był dawno XD), to uznałam, że skomentuje :D Skomentuje, abyś nigdy nie porzuciła świata Nory, Roxie i innych bohaterów, którzy dzięki Tobie są cudowne *.* Życzę Ci mnóstwa motywacji, weny i dzikich pomysłów, których Ci nie brakowało XDD
    Rowan :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!
      Mój ulubiony rodzaj komentarza :3 Uwielbiam, gdy ujawniają się nowi czytelnicy. To takie... cudowne! - dobra. już przestaję być taka sentymentalna XD
      Ojeju. Dziękuję! Naprawdę :* Nie porzucę - to mogę obiecać. A na pewno nieprędko!
      Pozdrawiam i czekam na twoje kolejne komentarze, kochana :*

      Usuń

Inspirujący cytat: ,,Drzaz­ga mo­jej wyob­raźni cza­sem za­pala się od słowa." ~Halina Poświatowska

...czasem (a nawet często) też od komentarzy, więc... wiecie, co robić, Potterowi Ludkowie :)

PS Możecie też nakarmić poterrowe rybki :D (są na dole)